Tak tak, to świetny pomysł!!! Przedstawiajcie się, witajcie się z nami, chcemy was poznać.
Ja chciałam osobiście powitać Okularnicę!!! Cześć Wiki!!! miło że do nas przyszłaś odezwij się do nas .
Witam Wszystkich serdecznie
już prawie cale forum przeczytałam.
Na księgę gości dawno już zawitałam...
Pisałam wierszem, ale nie urządziłam trochę prywatę,
za co przepraszam.
W końcu mogę na forum popisać z Wami,
jeśli mi pozwolicie
Uwielbiam Panię Edytę i jej piosenki,
to dzięki nim jeszcze trwam
w teatrze zwanym 'życie'.
Dziękuję Pani Edytko :*
Jestem zarejestrowana na stronce od kilku dni,a właściwie w ogóle sie nie nie przywitałam i nie przedstawiłam.
Przepraszam.
Od razu jak dorwałam się do stronki ,przeczytałam wasze posty ,poczułam się jak swojak i zapomniałam o dobrych manierach:/
Jestem Ula (to już wiecie),mam 18lat i od niedawna słucham piosenek w wykonaniu Pani Edyty(od około roku).
Wzruszają mnie i bawią jednocześnie.
Zachwycają i wspierają .
Towarzyszą jak wierne przyjaciółki przy mym boku ,gdy miotam się z myślami dnia i nocy.
Wypełniają chwile smutne,nudne i wypłowiałe...
A dla was czym są?
POZDRAWIAM:)
Ostatnio zmieniony przez ula 25 Lip 2007 10:50, w całości zmieniany 4 razy
dla mnie piosenki Pani Edytki są życiem.
właśnie tak życiem!
gdyby nie one, nie pisałabym tu teraz,
tylko spoglądała gdzieś z ukrycia ciemności.
ale one wyciągnęły mnie z wielkiego padołu,
a głos Pani Edytki mogę nazwać
"pomocną dłonią".
Gdy patrzę na zdjęcia Pani Edytki wszędzie widzę
tylko ciepło i miłość, i te iskierki w oczkach
Po prostu uwielbiam Panią Edytkę i Jej piosenki.
Nie boisz się Agnieszko ,że z czasem będziesz tak oswojona z piosenkami Pani Edyty,że przestana być już dla Ciebie "pozytywnym szokiem" pozwalajacym otrząsnąć się z cierpień życia?Ja się tego obawiam.Boję się ,że z czasem sie na nie uodpornie ,jak na długo przyjmowany lek.Tego nie chcę.
Ostatnio zmieniony przez ula 25 Lip 2007 10:51, w całości zmieniany 5 razy
Oj, a ja w innym temacie się przywitałam
Dobra, to teraz w tym
Jestem Olga. Mieszkam na piękniutkiej lubelszczyźnie ( hmm, przydałby się tutaj koncert wiadomo kogo ). Pani Edyty słucham od .... hmmm roku! Uwielbiam Jej piosenki i tyle
Ula, wiesz... raczej sie tego nie boję.
ponieważ w każdych chwilach, w innych momentach radości
i różnorodnych chwilach smutku odkrywam coś nowego.
ostatnio nie ma dnia bym nie słuchała głosu Pani Edyty
a jeżeli już by sie tak stało,
to ja wiem, że ma siły.
za dużo mówiłam, że nie mam.
ale wiem, że mam.
moja siłą są przyjaciele i właśnie piosenki Pani Edytki.
a dołki... dołki zakopuję! i tyle.
padoły omijam. muszę.
Ula masz trochę racji, ja też się tego obawiam. Dopiero uczę się "słuchać"... tak naprawdę słuchać... ale też za każdym razem odkrywam coś nowego, to taka magia głosu, interpretacji Pani Edytki, że każda piosenka i zawsze będzie twoją piosenką, tylko co innego będzie znaczyć!
Ale przyjdź na koncert, zobaczysz, do tego nie da się przyzwyczaić! Z każdego koncertu będziesz wychodzić bardziej pijana tą muzyką, tą magią.
Cześć Olga! a ja mieszkam we Wrocławiu, gdzie uczę się, (jestem akurat zawieszona, już nie studentka PWR, jeszcze nie studentka UWroc). A w Raciborzu mieszkam
Boję się ,że z czasem sie na nie uodpornie ,jak na długo przyjmowany lek.Tego nie chcę.
Dziewczyny, nie da się na to uodpornić! Ja wam to mówię :)
Słucham piosenek Pani Edyty od ponad 20 lat - wiele osób z tego grona podobnie - i nadal fascynują, wzruszają i bawią. Jej głos i niesamowity talent interpretacyjny są tak wyjątkowe, że za każdym razem odkrywa się coś nowego, intrygującego.
Czasem piosenka nie słuchana przez lata - ponownie bawi, porusza serce albo - po prostu podoba się na nowo. Już nie mówię, że na koncertach za każdym razem brzmi inaczej.
Tak więc - cała zabawa jeszcze przed Wami
Witam nowe forumowiczki i życzę wielu miłych wrażeń w tej Wielkiej Przygodzie :)
Pozdrawiam
Dzięki dziewczyny.Dodajecie mi ducha wiary,żę piosenki Pani Edyty będą wciąż we mnie trwać i po wieczność będą mym kompasem.
Dziękuję Gwiazdko za pozdrowienia.
Pozdrawiam rownież
Ostatnio zmieniony przez ula 25 Lip 2007 10:51, w całości zmieniany 4 razy
Agnieszko właśnie zadzwoniłam do Alchemii.W biurze nikogo nie bylo,ale w barze powiedzieli,że w sprawie koncertow malilować na ogólny adres Alchemii do menadżera.W barze nikt nie wie,czy bilety sa jeszcze wolne,ale skoro koncert zostal przeniesiony to możliwe,że ktoś zwrócil bilety.Jest nadzieja...Dziewczyna z ktora rozmawialam zapewnila mnie,że jeśli przyjdzie menadżer to poinformuje go by sprawdzil pocztę i odpisał na maile. Pozdrawiam:)
Ostatnio zmieniony przez ula 12 Sie 2007 09:33, w całości zmieniany 6 razy
o to super.
tylko moi rodzice nadal są przeciwni
ale jak będą mieć bilety, to będą musieli mnie puścić.
przecież nie mogę zmarnować biletu.
ale jeżeli nie będzie, to będę polować na inny koncert.
zauważyłam, że Pani Edyta koncertuje bardziej na dole kraju,
niedługo ma być na śląsku, tylko też tyle km od Lubina
ale.. wszystko jeszcze przede mną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach